🥊 Jeden Pośrednik Między Bogiem A Ludźmi

Pośrednikiem jest ktoś taki, co pośredniczy między dwiema powaśnionymi osobami w celu pojednania ich. Toteż Pismo święte uczy, że „jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich jako świadectwo we właściwym czasie” – 1 Tym. 2:5-6 (BT). a kto Żyje i wierzy we mnie, nie umrze na wieki. czy wierzysz w to?” (jn 11:25) (2) kto jest naszym pośrednikiem?: „albowiem jeden jest bÓg, jeden teŻ poŚrednik miĘdzy bogiem a ludŹmi, czŁowiek chrystus jezus” (i tym 2:5) (3) kto jest naszym pocieszycielem?: „lecz ja wam mÓwiĘ prawdĘ: lepiej dla was, Żebym ja odszedŁ. bo ” Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich jako świadectwo we właściwym czasie.” Jeżeli nie znamy proroctw o Jezusie zanotowanych w Pismach Starego Przymierza, nie zrozumiemy jego roli jako pośrednika Nowego Przymierza. Musisz przetłumaczyć "MIĘDZY BOGIEM A CZŁOWIEKIEM" z polskiego i użyć poprawnie w zdaniu? Poniżej znajduje się wiele przetłumaczonych przykładowych zdań zawierających tłumaczenia "MIĘDZY BOGIEM A CZŁOWIEKIEM" - polskiego-niemiecki oraz wyszukiwarka tłumaczeń polskiego. Czy i dlaczego Jezus jest jedynym pośrednikiem między Bogiem, a ludźmi? Gabrysia Biblia wyraźnie naucza, że Chrystus jest jedynym pośr Istnieje bowiem tylko jeden Bóg i jeden pośrednik między Nim a ludźmi: Człowiek – Chrystus Jezus. 6. To On złożył siebie jako okup za wszystkich ludzi. We właściwym czasie prawda ta została oznajmiona światu. 7. Mnie zaś Bóg wybrał na apostoła i nakazał mi głosić tę nowinę poganom, nauczając ich wiary i prawdy. Składając Bogu swoje życie w ofierze Jezus staje się pośrednikiem pomiędzy Bogiem a ludźmi, co potwierdza 1 Tymoteusza 2:5,6 (BW): “Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus, który siebie samego złożył jako okup za wszystkich, aby o tym świadczono we właściwym czasie.” ” Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus” Postawa trynitarzy kogoś nam przypomina, (Mateusza 11: 16-19) . Wrogowie chrystianizmu (na czele z faryzeuszami) doszukiwali się błędów i wad (zarówno u Jana Chrzciciela jak i Pana Jezusa) – mówili niejako „pokażcie mi Autor: John Owen (1683) „Albowiem jeden jest Bóg” – mówi apostoł – „jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus” (I Tymoteusza 2:5). zR7x. Wierzymy, że: Bóg jest jeden. Jest jedyną NAJWYŻSZĄ istotą we wszechświecie. Jako wszechmogący władca opiera swoje działanie na czterech przymiotach charakteru: miłości, sprawiedliwości, mądrości i mocy. Słuchaj, Izraelu! Pan Bóg nasz, Pan JEST JEDEN – Mar. 12:29 Jezus jako Syn Boży stał się naszym Odkupicielem, bowiem przez śmierć zgładził grzech świata. Umierając w Adamie, przez Chrystusa możemy ponownie wrócić do życia. Poprzez akt odkupienia Jezus stanął jako Pośrednik pomiędzy człowiekiem a Boską sprawiedliwością. Albowiem JEDEN jest Bóg, jeden też POŚREDNIK między (Najwyższym) Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus – Duch Święty jest Boskim usposobieniem i Bożą mocą. Nie jest więc odrębną od Boga istotą podobnie jak duch człowieka nie jest odrębną istotą od człowieka. Bo któż z ludzi wie kim jest człowiek, prócz ducha ludzkiego, który w nim jest? Tak samo kim jest Bóg, nikt nie poznał, tylko Duch Boży – Zbawienie od wyroku śmierci, jaki ciąży nad ludźmi z powodu grzechu Adama, jest możliwe tylko przez śmierć Jezusa. W ten sposób każdy człowiek ma zagwarantowane wzbudzenie z grobu, lecz nie zagwarantowane życie wieczne. Życie wieczne można osiągnąć tylko przez wiarę w Jezusa Chrystusa, a następnie doprowadzenie swojego charakteru do doskonałości (stanu bez grzechu), co można uzyskać przez Boską łaskę i pomoc oraz osobisty wysiłek w praktykowaniu zasad Słowa Bożego. Dla zdecydowanej większości ludzi praca ta będzie możliwa do zrealizowania w okresie Dnia Sądu. Nie dziwcie się temu, gdyż nadchodzi godzina, kiedy wszyscy w grobach usłyszą głos jego; I wyjdą Ci, co dobrze czynili, by powstać do życia; a inni, którzy źle czynili, by powstać na sąd – Jan. 5:28,29 Dzień Sądu jest tysiącletnim dniem odnowienia wszystkich rzeczy (które zostały zepsute przez grzech i błąd), podczas którego Jezus wraz ze swoim Kościołem będą pomagać ludziom osiągnąć życie wieczne, odnowić ziemię i zaprowadzić sprawiedliwość. Gdyż wyznaczył dzień, w którym będzie sądził świat sprawiedliwie przez męża, którego ustanowił, potwierdzając to wszystkim przez wskrzeszenie go z martwych – Którego musi przyjąć niebo aż do czasu odnowienia wszechrzeczy, o czym od wieków mówił Bóg przez usta świętych proroków swoich – Kiedy skończy się tysiąc lat Bóg wypuści szatana na krótki czas aby wypróbować ludzkość. Wówczas bezbożni (czyli ci, którzy nie wykorzystają tego czasu na naprawę swojego charakteru) zostaną razem z szatanem całkowicie i na zawsze zniszczeni. A gdy się dopełni tysiąc lat, wypuszczony zostanie szatan z więzienia swego- Prawda odgrywa kluczową rolę w wyzwalaniu człowieka z niewoli grzechu, błędu, samolubstwa i światowości. Bóg podaje Prawdę (zrozumienie nauk płynących z Biblii) swojemu ludowi przez wybrane do tego celu narzędzia, począwszy od Apostołów. Znaczącą rolę w tym względzie odegrali (posłannik okresu parousi) i Johnson (posłannik okresu epifanii). Kto więc jest tym sługą wiernym i roztropnym, którego pan postawił nad czeladzią swoją, aby im dawał pokarm o właściwej porze?- Mat. 24:45 Dary ducha świętego ustały wraz ze śmiercią Apostołów. Były one niezbędnym elementem do rozwoju pierwotnego Kościoła. Po skompletowaniu Biblii (Nowy Testament) jest ona wystarczająca aby doprowadzić chrześcijanina do zbawienia. Całe Pismo natchnione przez Boga jest pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości; Aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany – 2Tym. 3:17,18 Żyjemy w czasie drugiej obecności Jezusa. Jezus jest już obecny jako niewidzialna istota i niszczy w Wielkim Ucisku królestwo szatana, po zniszczeniu którego rozpocznie się restytucja świata (przywracanie do pierwotnego stanu). Jeśli chcesz rozwinąć którykolwiek z tych tematów lub dowiedzieć się więcej – napisz do nas. Niniejsza strona korzysta z plików cookies, zgodnie z Polityką Plików Cookies. Aby informacja nie wyświetliła się ponownie, kliknij Akceptuj Czytaj Więcej Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus, który siebie samego złożył jako okup za wszystkich. 1. List do Tymoteusza 2,5 Jest tylko jeden pośrednik między Bogiem a człowiekiem, tylko jeden, który może wypełnić przepaść dzielącą obie strony. Przykład mostu najtrafniej ilustruje tę sytuację: Bóg, Stwórca, stoi po jednej stronie, po drugiej stronie znajduje się cała ludzkość. Pomiędzy Bogiem a nami rozciąga się wielka przepaść, tragiczne wyobcowanie. Zlekceważyliśmy Boga i Jego przykazania, popadliśmy w grzech, który oddziela nas teraz od Niego. Nikt nie może znaleźć własnej drogi do Boga. Nikt nie może anulować lub usunąć grzechu! Jeśli ma zostać nawiązana relacja pomiędzy tymi obiema stronami, to jedynie Bóg musi ją zbudować – musi zbudować most. I chwała Mu za to, że już to uczynił! – Jezus Chrystus, Syna Boży, stał się człowiekiem, aby móc umrzeć na krzyżu za wszystkich ludzi. W ten sposób stał się dla nas pomostem, po którym możemy przyjść do Boga. Dzięki Jego odkupieńczej śmierci, każdy ma możliwość zwrócenia się do Boga i otrzymania przebaczenia. Każdy może przejść przez ten most prowadzący do Boga. Każdy jest wezwany do zaakceptowania tej Bożej oferty. Dlatego też Chrystus jest pośrednikiem pomiędzy Bogiem i ludzkością, jedynym pośrednikiem. Ktokolwiek zna Syna Bożego jako swojego Zbawiciela i Pana, może stanąć przed Nim bez strachu, przynosząc mu chwałę i uwielbienie, i składając przed Nim swoje troski. Ponieważ Jezus jest pośrednikiem, „wielkim arcykapłanem“ dla wierzących, mogą oni o każdym czasie „przystępować z ufną odwagą do tronu łaski“(Hebr. 4, 14-16). c Dobry Zasiew Zmień język ::R4515 : strona 8:: „Jeden Pośrednik” – „Człowiek Jezus Chrystus” „Boć jeden jest Bóg, jeden także Pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus, który dał Samego Siebie na okup za wszystkich, co będzie świadczone w czasie słusznym” – 1 Tym. 2:5,6 Powyższy tekst zawiera w sobie dwie myśli: (1) Że człowiek Chrystus Jezus dał Samego siebie na okup za wszystkich i że świadectwo o tym wielkim fakcie rozprzestrzeni się w słusznym czasie na całą ludzkość; oraz (2) Że tenże Chrystus, Odkupiciel jest Pośrednikiem pomiędzy Bogiem a ludzkością. Jak Pismo Święte przepowiedziało Nowe Przymierze pomiędzy Bogiem a Izraelem, a przez Izraela z całym światem, tak też samo Pismo przepowiedziało także wielkiego Pośrednika tego Nowego Przymierza. Proroczo, Jezus był Pośrednikiem tego Nowego Przymierza jeszcze zanim się narodził (Mal. 3:1); On narodził się Pośrednikiem, w takim samym znaczeniu jak narodził się Zbawicielem. „Dziś narodził wam się Zbawiciel, który jest Chrystus Pan”. Zaraz od Swego narodzenia Jezus był prospektywnym Zbawicielem i tak samo prospektywnym Pośrednikiem Nowego Przymierza. Faktycznie jednak, nasz Pan nie jest jeszcze dotąd Zbawicielem ani Pośrednikiem dla świata i nie będzie nim prędzej aż po zakończeniu się Wieku Ewangelii. Prawda, że On już zbawił wierzących, przez wiarę, czyli poczytalnie, lecz Apostoł mówi także, iż w rzeczywistości zbawienie to dane nam będzie przy objawieniu chwały wielkiego Boga i Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa. Te dwie myśli o Pośredniku i o okupie, choć są złączone, są jednak zupełnie odmienne. Pan nasz Jezus rozpoczął dzieło okupu w czasie Swego ofiarowania się, przy chrzcie w Jordanie, a dokonał go na krzyżu, kiedy zawołał „wykonało się” i umarł. Życie, które tam było złożone jest dostatecznym okupem za grzechy całego świata i w słusznym czasie wszyscy się o tym dowiedzą i zrozumieją. Jednakowoż okup ten nie został zastosowany za ludzkość przy Jordanie, ani nawet na Kalwarii. Ofiara naszego Pana była konieczną zanim On mógłby stać się pośrednikiem Nowego Przymierza. Jezus musiał umrzeć jako ofiara za grzech, aby mógł stać się pierworodnym z umarłych i Pośrednikiem na duchowym poziomie. Potem, aby być Pośrednikiem świata, zmartwychwstały Chrystus musiał mieć pewną zasługę, czyli odpowiedni okup do Swej dyspozycji; więcej nawet, koniecznym było, aby okup ten przedstawił Bogu za świat, by przez to mógł otrzymać władzę nad światem i za pośrednictwem Swego tysiącletniego królestwa, tudzież pod warunkami Nowego Przymierza, mógł wybawić Adama i cały ludzki rodzaj z obecnego stanu grzechu i śmierci. Słowem, Sprawiedliwość musi być wpierw zaspokojona pod względem kary nałożonej na Adama, a w nim na cały jego rodzaj, zanim chwalebne czasy zmartwychwstania i restytucji pod Nowym Przymierzem mogą nastąpić. Kiedy Chrystus (mając do Swej dyspozycji zupełny okup, dostateczną wartość za grzechy całego świata) wstąpił na wysokość, On nie przedstawił tego okupu za świat. Przeciwnie, działając w harmonii z Boskim programem odnośnie wybrania Kościoła, ten naznaczony Pośrednik onego obiecanego Nowego Przymierza, zastosował zasługi Swej ofiary nie za świat, nie na zgładzenie grzechów świata, ani na zapieczętowanie Nowego Przymierza pomiędzy Bogiem a światem, ale zastosował ja „za nas”, za grzechy Kościoła, za grzechy poświęconych wiernych. On dokonał ubłagania za grzechy nasze, tak samo jak w przyszłości, przy końcu tego wieku, użyje Swej krwi, czyli zasługi Swej ofiary (przeszłej przez Kościół) na przebłaganie Sprawiedliwości za grzechy całego świata – 1 Jana 2:2. Nasz Pan zajmuje wiele urzędów – mianowicie: jest Prorokiem, Kapłanem, Królem, Pośrednikiem, Orędownikiem i Sędzią. Gdy Jezus okazał się przed oblicznością Bożą, aby dokonać ubłagania za grzechy nasze, nie uczynił tego jako Król, ani jako Sędzia, Prorok lub Pośrednik Nowego Przymierza, ale jako Najwyższy Kapłan naszego wyznania (naszego obrządku) – jako nasz Odkupiciel i Orędownik u Ojca. Czemuż tedy nasz Pan pozwolił, aby Izrael i ludzkość znajdowali się nadal w stanie wyrzutków, jeżeli już złożył okup dostateczny za grzechy całego świata i gdy już został naznaczony jako ten, który ma pośredniczyć to Nowe Przymierze pojednania pomiędzy Bogiem a ludźmi? Ta zwłoka z zastosowaniem okupu na przebaczenie grzechów świata; zwłoka z zapieczętowaniem Nowego Przymierza z Izraelem i umożliwieniem by przez nie spłynęło błogosławieństwo na wszystkie rodzaje ziemi; zwłoka z przywiedzeniem „czasów naprawienia wszystkich rzeczy”, pod zarządzeniem Nowego Przymierza, jest w pewnym szczególnym celu. Otóż celem tej zwłoki było, iż w międzyczasie miał być wybrany Kościół, który jest ciałem Chrystusowym. „Tajemnica to jest wielka; lecz ja mówię o Chrystusie i o Kościele” (Efez. 5:32). Tą tajemnicą przez nielicznych tylko zrozumianą jest, że niektórzy z ludzi, usprawiedliwieni przez wiarę, bywają dopuszczeni do uczestnictwa z Chrystusem w Jego ofierze, w Jego cierpieniach i śmierci, aby w przyszłości, w Tysiącletnim Jego królestwie, mogli mieć udział z Nim w chwalebnym dziele błogosławienia cielesnego Izraela i wszystkich rodzajów ziemi, pod zarządzeniami Nowego Przymierza, które zostanie zapieczętowane, czyli uczynione obowiązującym i czynnym przez zastosowanie zasług Chrystusowej ofiary za świat. „Tajemnica Pańska objawiona jest tym, którzy się Go boją a Przymierze Swoje oznajmuje im” (Ps. 25:14). „Wam dano wiedzieć tajemnicę królestwa niebieskiego” (Mat. 13:11), lecz innym (niepowołanym) rzeczy te mówione są w przypowieściach, aby słysząc nie rozumieli. Nie naszą rzeczą jest decydować, którzy to są właściwie poświęceni podkapłani, mający udział z Najwyższym Kapłanem w Jego ofierze teraz, a w przyszłości, jako członkowie Jego ciała, mają mieć udział w Jego chwale, wyobrażonej w kapłaństwie Melchizedeka, „kapłana na swym tronie”, błogosławiąc pod Nowym Przymierzem Abrahama, jego nasienie i wszystkie rodzaje ziemi. Dosyć nam, że błogosławione są oczy nasze, iż możemy widzieć tę „tajemnicę”! Błogosławione są serca nasze, jeśli umiemy ocenić ten wielki przywilej, którego dostępują poświęceni w Wieku Ewangelii – przywilej uczestnictwa z Chrystusem w Jego cierpieniach i śmierci – w piciu Jego kielicha i w Jego chrzcie śmierci! Tylko ci, co w taki ofiarniczy sposób cierpią z Nim, będąc Jego członkami, dostąpią udziału z Nim w chwale, jako Jego współdziedzice – jako członkowie onego Wielkiego Proroka, Kapłana, Króla, Pośrednika i Sędziego świata. Z tego wynika, że ta zwłoka z zapieczętowaniem Nowego Przymierza i błogosławienia Izraela, a przez Izraela wszystkich rodzajów ziemi, nie była przypadkowa, ale celowo zamierzona przez Boga. Dziewiętnaście minionych stuleci, stanowiący Wiek Ewangelii, były przeznaczone na wyszukanie z pomiędzy ludzi szczególniejszej klasy takich, o których byłoby prawdziwym orzeczenie: „Nie sąć z świata jako i Chrystus nie był z świata” (Jan 17:16). Ci są wybrani z tego świata i dostępują przywileju by cierpieć z Chrystusem jako uznani członkowie Jego ciała, by tym sposobem mogli się stać uczestnikami Jego zmartwychwstania i chwały w przyszłości, to jest po zakończeniu się Wieku Ewangelii – inaczej mówiąc, Bóg zamierzył, aby wszystkie Jego błogosławieństwa przeszły przez Jezusa, lecz najprzód, aby wybrać Kościół, który ma stanowić Jego Oblubienicę i współdziedziczkę wszystkiego, co On otrzymał na podstawie Przymierza Abrahamowego. Przeto jest napisane: „Jeźliście wy Chrystusowi, tedyście nasieniem Abrahamowym, a według obietnicy dziedzicami” (Gal. 3:29) – dziedzicami wszystkich przywilejów i obietnic złączonych z dziełem błogosławienia wszystkich rodzajów ziemi. To też o Kościele, Pismo Święte mówi, iż z Chrystusem będzie sądzić świat. Jako czytamy: „Azaż nie wiecie iż święci będą sądzili świat?” (1 Kor. 6:2). Święci, czyli członkowie Kościoła, mają być członkami onego wielkiego Proroka i Nauczyciela – „Proroka wam wzbudzi Pan Bóg wasz z braci waszych” (Dz. Ap. 3:22). To wzbudzanie, czyli przygotowywanie członków tego wielkiego Proroka, było w procesie przez całe dziewiętnaście minionych stuleci. Członkowie Jego ciała będą także wnet przygotowani i dostąpią jego zmartwychwstania. Ci są także członkami onego wielkiego Pośrednika pomiędzy Bogiem a ludźmi i będą mieli udział w każdej części pośredniczego dzieła w Tysiącleciu. Chrystus Pan będzie zawsze Głową Swego Kościoła; jak to Apostoł oświadcza: „A Onego dał za Głowę nad wszystkim Kościołowi, który jest ciałem jego i pełnością tego, który wszystko we wszystkich napełnia” – Efez. 1:22,23. Widzieliśmy już jak nasz Pan, wstąpiwszy na wysokość, wstawił się za Kościół, za domowników wiary, tylko jako ich Najwyższy Kapłan i Orędownik, ale nie jako ich Pośrednik; albowiem Kościół nie znajduje się pod Nowym Przymierzem. Jezus był nasieniem Abrahamowym, i jako taki był pod pierwotnym Przymierzem Abrahamowym. Kościół jest także nasieniem Abrahamowym pod tym samym Przymierzem. „Jeźliście wy Chrystusowi, tedyście nasieniem Chrystusowym i według obietnicy (przymierza) dziedzicami” – Gal. 3:29. Nowe Przymierze było koniecznym, jako dodatek do Przymierza wiary, czyli Przymierza Abrahamowego, z powodu iż, jak to Apostoł powiedział: „Nie u wszystkich jest wiara” (2 Tes. 3:2). Olbrzymia większość rodzaju ludzkiego jest tak upadła, że nie jest zdolna przybliżyć się do Boga w taki sam sposób jak uczynił to Abraham lub jak czyni Kościół, to jest wiarą. Przeto jedyny sposób, za pomocą którego mogłyby te masy ludzi korzystać, jest przez ustanowienie królestwa Chrystusowego, które przemocą wstrzyma grzech i wszelką niesprawiedliwość, oraz poda ludzkości wzór sprawiedliwego rządu i postępowania, tudzież doświadczalną lekcję, wykazującą błogosławieństwa, jakich pod Boskim zrządzeniem dostąpią sprawiedliwi. Zrządzeniem Bożym będzie, iż każdy kto pod korzystnymi instrukcjami tego królestwa nauczy się miłować sprawiedliwość i znienawidzi nieprawość, otrzyma on wielki dar Boży, żywot wieczny przez Jezusa Chrystusa Pana naszego, pod działaniem Nowego Przymierza zapieczętowanego z Izraelem, którego błogosławieństwa będą rozdzielane w Tysiącleciu. Zauważmy jak nasz Pan zanim odrzucił cielesnego Izraela, przy Swoim pierwszym przyjściu, wymłócił i przewiał cały ten naród, wybierając klasę pszenicy, wszystkich „Izraelitów prawdziwych”, wszystkich, którzy mieli wiarę Abrahamową, a tym samym nadawali się do dostąpienia błogosławieństw Przymierza Abrahamowego. Ci wszyscy dostąpili przywileju Wysokiego powołania – przywileju uczestnictwa w cierpieniach Pośrednika Nowego Przymierza, aby później jako członkowie Jego ciała, z racji ich udziału w Jego chrzcie na śmierć ofiarniczą, oni mogli mieć także udział w „Jego zmartwychwstaniu” do chwały, czci i nieśmiertelności; aby tak jak mieli udział w jego kielichu smutku – uczestnicząc w „krwi Nowego Testamentu (Przymierza)”, mogli później mieć udział w Jego kielichu radości w Tysiącleciu. Ci, których ogółem jest „nie wielu”, nie potrzebują czekać ażby byli pojednani z Bogiem przemocą przez poddanie się działaniom królestwa Chrystusowego w Tysiącleciu. Tacy są wiarą już pojednani z Bogiem, przez śmierć Syna Jego; albowiem, jak to Apostoł mówi, Bóg nie tylko, że pojednał nas z Samym Sobą przez Jezusa Chrystusa, ale dał nam jeszcze usługiwanie tego pojednania, czyli przywilej doprowadzania drugich do tego stanu pojednania, do harmonii z Bogiem. Jest to naszym przywilejem nieść teraz to usługiwanie tym, co mają uszy ku słuchaniu – naśladując tym sposobem przykładu Jezusa i Apostołów. Ta usługa pojednania dana wiernym na to, aby teraz nią służyli tym, co mają słuchające ucho, będzie w Tysiącleciu rozciągnięta na cały świat. Całe dzieło królestwa Chrystusowego pod władzą wielkiego Pośrednika Króla i stowarzyszonych z Nim królów i kapłanów, będzie dziełem pojednania. On wielki Pośrednik pojedna – czyli zaspokoi wymagania Sprawiedliwości za grzechy całego świata, gdy przy końcu Wieku Ewangelii, kiedy już zasługa Jezusowej ofiary zostanie w zupełności zużyta i złożona przez Kościół, czyli ciało Chrystusowe, On przedstawi i zastosuje zasługę tejże ofiary za świat. Wtedy, podczas Tysiąclecia, On będzie pośredniczył, czyli będzie miał do czynienia „z ludźmi” – z światem. „Domownicy wiary”, których Bóg może przyjąć i przyjmuje na warunkach Przymierza Abrahamowego, czyli Przymierza łaski lub wiary, którego figurą była Sara (Gal. 4:22-31), są nie tylko o wiele mniej liczni ale też inni pod każdym względem od ludzkości, nazwanej w naszym tekście „ludźmi”. Nasz Pan zawsze wyrażał się o tych pierwszych, jako o klasie odrębnej od świata – „Nie sąć z świata, jako i Ja nie jestem z świata”. Proroctwo o wylaniu Ducha Świętego naznacza ich jako klasę odosobnioną od reszty świata. W dniu Zielonych Świąt i przez cały Wiek Ewangelii upodobało się Bogu wylewać Swego Ducha Świętego na sługi i służebnice – na takich, którzy mogą i chcą przyjść do społeczności z Nim pod warunkiem Przymierza Abrahamowego, czyli przez wiarę. Bóg jednak, w tym samym proroctwie pokazuje nam wyraźnie, że w słusznym czasie On wyleje Ducha Swego „na wszelkie ciało” – na ludzi – na świat – na całą ludzkość. Ta odrębność Kościoła powoływanego podczas Wieku Ewangelii, pod wyjątkowym błogosławieństwem Przymierza Abrahamowego i jego łączność z Jezusem, jest dobitnie pokazana w figurze Izaaka i jego małżonki i współdziedziczki Rebeki. Abraham (będący figurą Boga) wysłał Swego sługę Eleazara (figura Ducha Świętego) aby ten wyszukał żony dla jego syna Izaaka. Sługa przyszedłszy do rodziny Rebeki przedstawił pewne dowody swej misji i upoważnienia. Gdy Rebeka uwierzyła i przyjęła propozycję Abrahamową, aby zostać żoną Izaaka, otrzymała pewne dary, które były figurą na dary i owoce Ducha Świętego. Mając wiarę, Rebeka wybrała się w drogę do swego przyszłego męża. Jest to od Boga dana ilustracja, będąca w zupełnej zgodzie z każdym tekstem Pisma Świętego. Nie czytamy, aby Izaak upatrzył sobie sam oblubienicę i potem zajął rolę pośrednika pomiędzy nią a swym ojcem; lub, aby Izaak miał cokolwiek do czynienia z wyszukaniem swej żony. Zgodnie z tą figurą czytamy słowa naszego Pana: „Żaden do mnie przyjść nie może, jeśli go Ojciec Mój, który Mię posłał nie pociągnie” (Jan 6:44). Podobne są słowa Apostoła: „Nikt sobie tej czci nie bierze, tylko ten, który bywa powołany od Boga jako i Aaron” – Żyd. 5:4. Spójrzmy jeszcze raz na nasz tekst naczelny; zauważmy jego układ. Dlaczego Apostoł napisał te słowa? Kontekst wskazuje, że Apostoł pouczał wiernych, aby modlitwy i prośby były czynione za wszystkich ludzi, a nie tylko za Kościół; że należy się modlić za „królów” i „za wszystkich w przełożeństwie będących”. Nasze modlitwy za tych nie mają być, aby oni mogli być członkami Najwyższego Kapłana i Pośrednika świata, ale mamy modlić się o takie rzeczy i kierownictwo Boże dla nich, które by były najbardziej pomocne dla dobra Kościoła, czyli klasy teraz wybieranej – „abyśmy cichy i spokojny żywot wiedli we wszelkiej pobożności i uczciwości” (1 Tym. 2:2). Apostoł w dalszym ciągu wykazuje, dlaczego mamy modlić się w taki sposób za świeckich urzędników. On mówi: „Albowiem to jest rzecz dobra i przyjemna przed Bogiem Zbawicielem naszym”. Bóg życzy Sobie, aby myśli nasze względem ludzkości były sympatyczne i uprzejme, ponieważ On Sam myśli o niej w taki sposób – On „chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni (wybawieni z przykrych warunków upadłego stanu) i ku znajomości prawdy przyszli”. To nie znaczy, iż Bóg chce, aby wszyscy przyszli do znajomości prawdy teraz, w Wieku Ewangelii; albowiem On wie, że szatan, on bóg świata tego oślepił umysły wielu, tak że do tej znajomości przyjść nie mogą, zaś słuszny czas na związanie szatana jeszcze nie nadszedł. Jednakowoż wolą Bożą jest, iż ostatecznie wszyscy muszą przyjść do znajomości prawdy. Jeżeli tedy taka jest Boska wola, przeto też jest rzeczą dobrą i przyjemną przed Bogiem, abyśmy za nich modlili się i sympatycznie rozsądzali sprawy i dobro ludzkości, jako mające łączność z naszymi. Na poparcie tego twierdzenia, że cała ludzkość będzie wybawiona z potępienia śmierci i doprowadzona do znajomości prawdy, Apostoł dalej wykazuje, że Bóg uczynił w tym celu pewne zarządzenie; mianowicie, że jak jeden jest Bóg, tak jest jeden Pośrednik pomiędzy Bogiem a ludźmi – pomiędzy Bogiem a światem. Fakt, że ten Pośrednik już umarł za grzechy całego świata i tym sposobem złożył okup, oraz dalszy fakt, że On został uznany od Boga i nader wywyższony, daje nam gwarancję co do dalszych chwalebnych zamiarów Bożych na dobro ludzkości. Wiemy o Bogu, wiemy też o świecie znajdującym się w grzesznym, potępionym stanie, a teraz dowiedzieliśmy się o Pośredniku przygotowanym i upoważnionym do pojednania tych obu. Po dziewiętnastu stuleciach rzeczy mają się tak samo, jednakowoż poznaliśmy, iż Bóg powoływał i poświęcał „maluczkie stadko”, jako członków ciała tego Pośrednika, którego Głową jest Jezus. Później, pod zarządzeniami Nowego Przymierza, cała ludzkość będzie korzystać z błogosławieństw zapewnionych okupową ofiarą Jezusa. Cała ludzkość, włącznie z domownikami wiary (z wyjątkiem Głowy) są z natury dziećmi gniewu. Ludzie stali się „nieprzyjaciółmi Boga przez złe uczynki”, w tym znaczeniu, że z powodu ich nieświadomości i upadku byli i są gwałcicielami Boskiego prawa i jako tacy podpadają pod potępienie na nowo, zamiast uwolnić się z pod tego wyroku śmierci, który zapadł z powodu grzechu pierworodnego. Kościół i świat są na równi pod tym względem. Jednakowoż można tu zauważyć pewną różnicę. Wszyscy są grzesznymi, ale nie wszyscy lubują się w grzechu. Wszyscy są niedoskonali cieleśnie, lecz niektórzy umysłem swym pragną i szukają Boga. Przeto wielu z tych ostatnich – z tych, co posiadają oczy i uszy wiary – upodobało się Bogu usprawiedliwić, w Wieku Ewangelii, przez ich wiarę. Do reszty ludzkości, ślepej i głuchej na sprawy Boże, będzie w Tysiącleciu zastosowana przemoc. Wtenczas ich oczy i uszy będą otworzone i wszelkie kolano będzie musiało się skłonić, a wszelki język wyznawać. Tu widzimy różne klasy i powód, dlaczego Boski sposób postępowania z tymiż się różni. Pociągając niektórych do Chrystusa, Bóg daje im możność aby będąc przykryci szatą Chrystusowej sprawiedliwości, mogli stawić ciała swe ofiarą żywą, co czyniąc bywają poczytani jako umarli. Jednocześnie Bóg spładza ich z Ducha Świętego do nowej natury, przez co stają się członkami i wspólnikami Jego Syna i wielkiego Wodza ich zbawienia. Ci tedy, jako nowe stworzenia nie potrzebują pośrednika pomiędzy nimi a Ojcem; albowiem Odkupiciel oświadczył: „Sam Ojciec miłuje was” (Jana 16:27). Św. Paweł powiedział także: „Któż będzie skarżył na wybrane Boże? Bóg jest który usprawiedliwia” (Rzym. 8:33,34). Jeśli Bóg Sam ich usprawiedliwił i przyjął ich ofiarę uznając ją za świętą i przyjemną, to z pewnością że nie potrzebuje żadnego pośrednika pomiędzy Bogiem a nimi, lecz sami są w procesie przygotowywania się na członków Królewskiego Kapłaństwa – na członków onego wielkiego Pośrednika Nowego Przymierza. Jednakowoż, według Pisma Świętego oni potrzebują i mają Orędownika. Świat potrzebuje Pośrednika i pośredniczego królestwa, przeto też dla świata takie zarządzenie Bóg uczynił. Natomiast Kościół potrzebujący Orędownika, dowiaduje się, iż Bóg już zaopatrzył tę potrzebę. „Mamy Orędownika u Ojca Jezusa Chrystusa sprawiedliwego” (1 Jana 2:1). Lecz my (Kościół) nie mamy Pośrednika u Ojca, ponieważ Pośrednik nie byłby wcale na miejscu, byłby tylko przeszkodą w onej błogiej społeczności Kościoła uznanej tak przez Ojca jak i Syna. Dlaczego potrzeba nam Orędownika? Dlatego iż, pomimo że jako nowe stworzenie jesteśmy wolni od potępienia i będąc w zupełnej społeczności z Ojcem, możemy przystąpić „z ufnością do tronu łaski, abyśmy dostąpili miłosierdzia i łaskę znaleźli w każdym czasie”, to jednak nie mamy jeszcze nowych ciał i nie będziemy ich mieli prędzej aż przy pierwszym zmartwychwstaniu. W międzyczasie musimy, zgodnie z Boskim zrządzeniem, używać naszych ciał ziemskich, które tak Bóg jak i my sami uznajemy za niedoskonałe. Ponieważ nie możemy inaczej działać jak tylko przez te ciała, przeto nie zawsze możemy czynić nawet to, co byśmy sami chcieli, ponieważ w ciele naszym nie mieszka doskonałość. Gdy więc z powodu słabości ciała lub nieświadomości zbłądzimy. Orędownik nasz wstawi się za nami (figuralnie mówiąc, zastosuje Swą zasługę) ku zmazaniu naszych nierozmyślnych przewinień i tym sposobem podtrzymuje nas przed oblicznością Bożą bez zmazy i zmarszczki. ==================== — 15 listopada 1909 r. —

jeden pośrednik między bogiem a ludźmi